Saturday, September 22, 2007

Ciekawy wywiad z Ryszardem Filipskim

Poniewaz kilka dni temu pisalem o Bohdanie Porebie a Filipski byl razem z Poreba czlonkiem dosc podejrzanego bo zalozonego przez jakas czerwona frakcje stowarzyszenia "Grunwald" ,ktore mialo byc programowo antysemickie,slusznym wydaje mi sie przestawienie pogladow aktora.
Doskonale jest to co on sam mowi o "Grunwaldzie' i swoim dawnym kumplu-Porebie .

Porownajcie rowniez role jaka przypisuje sobie Poreba w tym ,ze film "Hubal " mogl powstac i to co mowi na ten sam temat R.Filipski :

Pod Grunwaldem

"Przez kilkadziesiąt lat należał pan do PZPR. Nie wstyd Panu?

Absolutnie nie! Polska Ludowa do roku 1956 i Polska Ludowa po roku 1956 - to dwie różne Polski Ludowe. Do partii zapisałem się w latach 60., uznałem, że jeśli mam wykorzystać darowane mi przez Boga talenty, muszę być w rządzącej partii, a nie jakiejś przyległej do niej atrapie. Dziś mogę powiedzieć, że nie byłoby "Hubala", gdyby nie moja obecność w PZPR. Może mi pan wierzyć lub nie... "

Osmielam sie stwierdzic ,ze gdyby Hubal i jemu podobni przezyli wojne to p.Filipski nie mial powodow do takich oswiadczen.
PZPR-u by nie bylo...

Jerzy

Jerzy

No comments: