Friday, August 3, 2007

Raz jeszcze super holo-brednia

Bajka o niedzwiedziu

"The story

"In the camp there was a cage with a bear and an eagle, and every day, they would throw a Jew in there. The bear would tear him apart and the eagle would pick at his bones."

"But that's unbelievable," whispered a visitor.

"It is unbelievable," said Mr. Hubert, "but it happened"


"W obozie w Buchenwald byla klatka z niedzwiedziem i orlem.
Codziennie wrzucano do niej jednego Zyda.
Niedzwiedz rozszarpywal ofiare a orzel oskubywal kosci.To niewiarygodne-powiedzial jeden ze sluchajacych. Niewiarygodne powiedzial mr.Hubert-ale mialo miejsce "

Na podstawie takich "dowodow' powieszono duza czesc straznikow z obozu.
Tego samego obozu ,w ktorym pokazywano skurczone glowy znad Amazonki ,zrabowane w muzeum jako "glowy Zydow" ,zyrandole z ludzkiej skory itp.
Zgodnie z zeznaniami zydowskicj ,naturalnie swiadkow, Ilsa Koch,zona kommendanta obozu mial w swoim domu wylaczniki do swiatla zrobione z ....palcow pomordowanych wiezniow.

Czego to Zyd nie wymysli,zeby trafic do gazety i zalapac sie na pare groszy...

Te sama informacje wyszukana juz dawno zamiescilem kiedys w dziale "Mit holokaustyczny" w forum p.Michalkiewicza.
Dyzurni "agenci" zydowscy nie widzac co powiedziec zarzucili mi ,ze wymyslam te historie po to aby osmieszyc Zydow.
Po co ktos ma to za nich wymyslac?
Przeciez oni sami robia to najlepiej.:)

No comments: