Tuesday, August 21, 2007

Rzeczypospolita w cieniu zoltej gwiazdy

Nasz jawny agent Dariusz Kosiur przyslal mi nastepny ,drobiazgowo przygotowany ,szalenie wazny material.

Przeczytaj.
Pomysl.
Podaj dalej.
P.P.P.

" Państwo Polskie z rządzącą mniejszością żydowską
RP z gwiazdą Dawida w tle



Nie możemy wspólnie z Żydami udawać, że budujemy razem z nimi Państwo Polskie i dobrobyt w znakomitej większości katolickiego Narodu, gdy w rzeczywistości trwa proces dokładnie odwrotny.



Żydowska mniejszość w Polsce ukrywająca się przeważnie pod polsko brzmiącymi nazwiskami, stanowiąca ok. 2,5% ludności Polski, choć nie istnieją oficjalne dane potwierdzające tę liczbę i może być ona większa, ma na swoim sumieniu dwukrotną w wciągu ostatnich 50 lat kradzież majątku Polaków. Po 1945 r. żydowsko-komunistyczna władza upaństwowiła prywatne majątki polskie, po 1989 r. żydowskie rządy w Polsce patronowały rozkradaniu majątku produkcyjnego, finansowo-bankowego, komunalnego wypracowanego przez Naród Polski oraz patronowała i patronuje wyprzedaży polskiej ziemi. Są i inne żydowskie zbrodnie na Polskim Narodzie. Komuniści żydowscy z ZSRR ponoszą odpowiedzialność za wymordowanie po 01.09.1939 r. jeńców wojennych i polskiej inteligencji w Katyniu, w Miednoje, w Ostaszkowie, w Charkowie, w Starobielsku, w Kozielsku - to zemsta za udaremnienie rozlania się w 1920 r. żydowskiego komunizmu po całej Europie.

Od 1944 do 1956 r. żydowsko-komunistyczna władza w Polsce wymordowała 600 tys. Polaków.

Nie powiodło się przyjęcie przez ONZ rezolucji potępiającej komunizm za zbrodnie ludobójstwa - pochłonął 100 - 120 mln ludzkich istnień. Gdyby taką rezolucję przyjęto, odpowiedzialność za największy mord w dziejach świata spadłaby na Żydów, twórców i budowniczych komunizmu, ale czy wtedy mogliby po 1989 r. opanować rządy niemal wszystkich państw Europy i budować JudeoUE-państwo?

Po zadekretowaniu przez żydowski rząd w Polsce upadku komunizmu w 1989 r. Żydzi obsiedli ponad 60% sejmowych i senackich foteli, a my Polacy płacimy im za uchwalanie antypolskiego i antynarodowego ustawodawstwa. Zajmują czołowe miejsca w większości, a może we wszystkich partiach zasiadających w sejmie RP. Występują oficjalnie przeciw polskiemu katolicyzmowi, przeciw narodowym interesom i przeciw państwu polskiemu. Opowiadają się jawnie za budową JudeoUE-państwa, albo kłamliwie przewrotnie, że są jej przeciwni, ale zawsze wtedy, gdy trzeba bronić interesu Narodu przystają na wszystkie żądania żydo-masonerii europejskiej i światowej, których interesy są od zawsze wrogie Polsce i Polakom i całej naszej chrześcijańskiej cywilizacji.

Pod pretekstem zapaści demograficznej Narodu trwają rządowe prace nad nową polityką migracyjną. Chodzi o stworzenie zachęt dla narodowości wykazujących dużą zdolność adaptacji do osiedlania się w Polsce - na wizy do Polski czeka już ok. miliona Żydów w Izraelu, a oni zdolności adaptacyjne mają we krwi. Polski narodowy żywioł trzeba osłabiać maksymalnie. Miliony Polaków na Wschodzie czekają daremnie na powrót do kraju, a około 20 - 30 mln Polaków na świecie pozbawionych jest prawa udziału w wyborach do sejmu RP.

Obecny prezydent RP potępia polski nacjonalizm, ale jak można się domyślać hołubi żydowski w Polsce. Tylu festiwali kultury żydowskiej, ile odbywa się dziś w naszym kraju nie ma chyba nawet w Izraelu.

Można postawić pytanie, czy Polska to dziś jeszcze kraj Polaków, skoro jedną z najważniejszych osób w państwie jest ambasador Izraela pozwalający sobie na bezczelność zarzucania nam, Polakom antysemityzmu? Ten Żyd robi to całkowicie bezkarnie! Chyba tylko jeden Wł. Gomułka, I-szy sekretarz KC PZPR, Polak, ale niestety komunista zdobył się na odwagę i wyrzucił z Polski w 1968 r. żydowskich bandytów z UB - organizacji utrwalającej zbrodniczy żydowski system władzy nad Polakami. Zrobił to niestety niedokładnie i dlatego od 13.12.1981 r. ciężko za tę jego fuszerkę płacimy. Jednak należy się mu przynajmniej pamiątkowa tablica, jako pierwszemu i jak dotąd jedynemu Polakowi, który podjął próbę naprawy tragicznego w skutkach błędu króla Kazimierza „Wielkiego”. Czyżby, dlatego „Wielkiego”, że pozwolił osiedlać się Żydom w Polsce?

W wyniku zainicjowanych przez Żydów rozruchów w grudniu 1970 r. Wł. Gomułka stracił władzę, ale krwią za te rozruchy zapłacił Polski Naród. Żydom nie udało się wtedy zdobyć władzy. I-szym sekretarzem KC PZPR został E. Gierek (złoty okres polskiej gospodarki), który nie miał już tyle odwagi, co Wł. Gomułka i w czerwcu 1976 r. zamiast Żydów, kazał pałować Polaków. Za sprawą żydowskiego sierpnia 1980 r. E. Gierek odszedł i tak skończył się epizod polskich rządów po 1945 r. w dziejach PRL i RP. Zostało nam wspomnienie krótkiej „Solidarności” Narodu, którą Żydzi bardzo łatwo zniszczyli wprowadzając w Polsce stan wojenny. W jego wyniku zamordowano „tylko” ok. 100 Polaków. W całym okresie żydowskiego PRL-u zamordowano też stukilkunastu księży. Ostatniego mordu kapłana dokonano w 1990 r., kiedy Polska „była już niepodległa”. Wszystkie te zbrodnie są bezkarne do dnia dzisiejszego. Gdyby ktoś miał wątpliwości, w czyich rękach znajduje się dziś władza nad Polską niech o tym wszystkim pomyśli.

Jeżeli nasze państwo upadnie, a budowa JudeoUE-państwa w sposób oczywisty wymusza likwidację Państwa Polskiego, Żydzi z polskiej mniejszości będący zawsze czymś w rodzaju „międzynarodu’’ z pewnością dadzą sobie radę, a Naród Polski pozbawiany systematycznie od 1989 r. materialnych podstaw egzystencji będzie musiał zniknąć - już znika. Żydzi w Polsce mający wsparcie swojej światowej diaspory nie są w stanie wykorzenić polskiego katolicyzmu inaczej, jak przez fizyczną likwidację Narodu Polskiego.

Naród pozbawiony własnego majątku produkcyjnego, więc okradziony z dochodów z własnej produkcji, zmuszany do ograniczania produkcji rolnej, której wielkość nie pokrywa już zapotrzebowania żywnościowego narodu, reformą oświaty z 2000 r., obniżającą poziom edukacji, pozbawiony średniego szkolnictwa zawodowego, pogrążany w świadomie zaprogramowanej nędzy musi odejść w niebyt. Takie są nieubłagane prawa ekonomii i żydowscy inżynierowie liberalnego „postępu” w Polsce znają je doskonale.

Niszczona jest ochrona zdrowia Polaków, ale dzięki wytrwałej, trudnej pracy, choć celowo nędznie opłacanej, pracowników służby zdrowia, dzięki niepoddającej się liberalizmowi - czytaj judaizacji - etyce zawodów medycznych przeciętny poziom lecznictwa w Polsce jest mimo wszystko wyższy niż w wielu krajach Zachodu, wyższy niż np. w USA - mówią o tym statystyki. Jednak chór pożytecznych idiotów bywa, że i lekarzy, ulegając podszeptom inżynierów liberalnego „postępu” żąda prywatyzacji szpitali i usług medycznych. Ci antypolscy głupcy chcą pozbawić biedniejących Polaków dostępu do ochrony zdrowia, która należy się ludziom w równym stopniu i niezależnie od ich pozycji materialnej, bo zdrowie jest dla każdego człowieka dobrem takim samym.

Dlatego, Żydzi w Polsce muszą zostać pozbawieni wszystkich funkcji publicznych Państwa Polskiego oraz bezprawnie przejętego majątku narodu. Musimy bezwzględnie się tego domagać, jeśli chcemy przetrwać nie tylko jako Polski Naród, ale jako ludzie - nie-Żydzi. Niestety nasza świadomość narodowa po 1989 r. uległa za sprawą żydo-lewackich mediów znacznej erozji. Czy zdołamy ją w porę odbudować i uchronić Państwo Polskie przed likwidacją - oto jest pytanie?

Prawo polskie powinno zakazywać obejmowania przez nich wszystkich stanowisk mających wpływ na kształtowanie prawa, programów oświatowych i na życie naszego Narodu. Judaizacja całej naszej chrześcijańskiej kultury prowadzi do jej degeneracji i wyniszczenia. Za antypolskie osiągnięcia dla polskiej kultury nagradzani są antypolscy Żydzi przez pochodzących z tej samej nacji rządzących i przedstawicieli mediów. Przyglądamy się temu bezradni w swojej bezsilności. Naszą tragedią jest, że część z nas ogłupionych przez powszechne żydowskie media bierze to za dobrą monetę. Jedyne w Polsce polskie radio, choć niestety mało narodowe - Radio Maryja - nieśmiało odpiera ataki, chwała Bogu skutecznie, wściekle antypolskich mediów i wysługujących się im filosemickich kundli.

Jeśli państwowym prawem świeckim nie wzmocnimy etyki chrześcijańskiej, katolickiej moralności we wszystkich przejawach życia społecznego, to po upadku JudeoUE-państwa nie odnajdziemy już Polskiego Narodu.

Upadek JudeoUE-państwa nastąpi tak samo, jak wszystkich poprzednich tworów państwowych zbudowanych przez Żydów. Zdehumanizowany, zateizowany organizm państwa, wyposażony w zdegenerowane systemy podatkowy i niezależny od władz państwa system finansowy wyniszczające gospodarkę i środowisko naturalne człowieka oraz jego samego (a w Polsce mamy dziś z tym do czynienia), od starożytnego Izraela przez ZSRR do JudeoUE-państwa znamiona własnej śmierci nosi już od chwili narodzin.

Uzasadnienie dla wprowadzenia takiego prawodawstwa wynika z konieczności ochrony Narodu Polskiego, jego żywotnych praw i interesów. Prawo do takiego uzasadnienia wypływa z kształtowanej od tysiącleci mentalności żydowskiej przepojonej do nie-Żydów wrogością i nienawiścią, których szczególne nasilenie skierowane jest przeciw narodom katolickim takim, jak Naród Polski.

Do dziś żydowska etyka oparta jest na judaizmie rabinicznym - szowinistycznej, wrogiej wobec chrześcijaństwa religii. Z niej wypływa żydowskie prawo oraz system prawny dzisiejszego Izraela będącego w istocie państwem wyznaniowym, dyskryminującym własne mniejszości.

Jeżeli dziś ktokolwiek domaga się liberalizmu w znaczeniu wolności i tolerancji dla ludzi i narodów powinien tym bardziej domagać się wprowadzenia prawa zakazującego kultywowania, wychowywania, indoktrynowania ludzi w duchu judaizmu rabinicznego oraz w duch ideologii nim inspirowanych: komunizmu, socjalizmu, nazizmu, liberalizmu, globalizacji, a więc w duchu rasizmu, wrogości, nienawiści i nietolerancji wobec wszystkich, którzy nie są Żydami. Dziś jednak w światowych mediach mamy do czynienia ze zjawiskiem odwrotnym, wyśmiewane, poniżane, negowane, niszczone są wszystkie religie poza jedną, poza żydowską. Domaganie się, więc ochrony praw narodu nie ma nic wspólnego z antysemityzmem rozumianym, jako nienawiść do Żydów i nie oznacza odebrania im praw mniejszości narodowej tylko właśnie ochronę życia rdzennego narodu. Jednak mniejszość dążąca do podporządkowania sobie lub zniszczenia narodu i państwa, w którym żyje musi być z niego wyizolowana i pozbawiona wpływu na wszystkie sfery jego funkcjonowania. Żydowski sposób pojmowania prawa nie może odciskać swojego piętna w żadnej dziedzinie życia katolickiego Narodu Polskiego.

Żydowskie i żydo-masońskie środowiska w Polsce od 1926 r. przyzwyczajone do politycznej władzy nad Polskim Narodem być może chciałyby zmusić nas do życiowej wegetacji presją alternatywy „albo my, albo oni” i świadomością przegranej walki o byt narodu. Nawet przez chwilę nie wolno nam rozważać podobnej alternatywy i myśli, bo są one poniżej naszej narodowej godności. To my i tylko my, Polski Naród, mamy niezbywalne prawo do tej ziemi i do określania i ustalania warunków egzystencji naszego narodu i tych mniejszości, które wspólnie z nami chcą żyć, pracować i mieszkać. Nasze prawo jest przed ich prawem, ale musimy je stanowić zgodnie z katolicką nauką i wiarą, a one dają gwarancję szacunku i równości wszystkim obywatelom państwa.

Nasza wiara katolicka zabrania nam prześladowania i niszczenia innych narodów i Polacy zawsze temu zakazowi byli posłuszni. Było by, więc łamaniem przykazań wiary prześladowanie żydów i Narodu Żydowskiego zwłaszcza, że katolicyzm i judaizm rabiniczny wyrastają ze wspólnego pnia, jakim był judaizm biblijny. Jednak nasza katolicka wiara nie zabrania nam jej obrony i obrony naszego Narodu, a wręcz przeciwnie, tę obronę nam nakazuje i ją uświęca. Katolicy nie będą też nigdy opowiadać się za likwidacją judaizmu rabinicznego. Naród żydowski pogrążony od bez mała 2000 lat, więc młodszy od chrześcijaństwa, w szowinistycznej religii mogą zniszczyć jego własne grzechy wobec innych i wobec własnego narodu, ale ma On też szansę nawrócenia.

My katolicy powinniśmy modlić się tylko o łaskę nawrócenia dla naszych tkwiących w wyniszczającym obłędzie braci żydów, ale decydowanie o własnym państwie musimy zastrzec wyłącznie dla nas samych, dla Polaków.

Jeśli nawet próbuję zrozumieć obłęd mrocznej żydowskiej mentalności, to napawa mnie odrazą wszelki filosemityzm Polaków. Pomijając poczciwych głupców niepojmujących własnej zdrady narodowych interesów, jest filosemityzm postawą godną najwyższego potępienia oraz usankcjonowanego prawem karania i to bardziej nawet od żydowskiej zdrady i nienawisci.

Dariusz Kosiur


Prawo do własności

Tygodnik Regionalny Nr 39 z 28.09.2006 w artykule M. Gawrylika pt. ”Odbiorą kawał Otwocka” informuje Czytelników, że Warszawska Wyznaniowa Gmina Żydowska wystąpiła do Komisji Regulacyjnej ds. Gminy Żydowskiej (KR ds. GŻ) o zwrot 17 nieruchomości o łącznej powierzchni 317 827 m2 (31,78 ha) położonych na terenie powiatu otwockiego. Z podobnymi roszczeniami Gminy Żydowskie występują w całej Polsce.

KR ds. GŻ została powołana przez rząd RP i wyposażona w uprawnienia sądu. Może prowadzić śledztwa i wydawać postanowienia, możliwości odwołania od postanowień nie przewidziano. Przedmiot działań KR ds. GŻ określa „Ustawa z dn.20.02.1997 r. o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczpospolitej Polskiej” (Dz.U. Nr 26, poz.235). Ustawę podpisał w 1997 r. prezydent RP A. Kwaśniewski.

Na podstawie ustawy istniejące dziś GŻ mogą się ubiegać o zwrot nieruchomości, które przed 01.09.1939 r. stanowiły ich własność i służyły jako miejsce sprawowania obrzędów kultowych, jako miejsce działalności charytatywno-opiekunczej oraz jako miejsce działalności oświatowo-wychowawczej. Ustawa nakazuje też władzom polskim zwrot nieruchomości skonfiskowanych przez III Rzeszę, a znajdujących się w obszarze tzw. Ziem Odzyskanych - to dość kuriozalne rozstrzygnięcie ustawowe, ponieważ to nie polskie władze tych ziem odbierały Żydom ich własność. Zwrot, rekompensata należne są w naturze lub w postaci wypłaty odszkodowań - wypłacanych z naszych podatków. Art. 33 ustawy mówi, że wnioski o zwrot nieruchomości składane po upływie 5 lat od dnia obowiązywania ustawy nie będą rozpatrywane i jest to jedyna możliwość powstrzymania żydowskich roszczeń.

Własność, nabyta i utrzymywana zgodnie z prawem, to rzecz święta i nikogo nie można jej bezprawnie pozbawiać, choć prawo polskie i praktyka nie są w tej mierze jednoznaczne i oczywiste.


Zdumienie budzi jednak fakt, że o zwrot nieruchomości nie występują dawni żydowscy właściciele, czy ich prawni spadkobiercy, ale gminy wyznaniowe. Maja one, co prawda, osobowość prawną, ale ich podstawowa statutowa działalność winna polegać na sprawowaniu kultu religijnego. W wyniku wojennych dramatów żydzi zniknęli z polskiego krajobrazu. Powstaje w związku z tym dość oczywiste pytanie, dlaczego dziś, 50 lat po wojnie, nieliczne i przede wszystkim zrzeszające bardzo niewielu członków, gminy wyznaniowe żydowskie w Polsce występują o zwrot nieruchomości położonych na terenach, których nie zamieszkują już żydzi. Jest to tak samo dziwne zjawisko, jak wmawiany nam polski antysemityzm bez żydów. Czy uprawianie kultu religijnego nasi bracia (judaizm rabiniczny, inaczej talmudyczny, i chrześcijaństwo mają swoje korzenie w judaizmie biblijnym) pojmują jako gromadzenie majątków i nieruchomości? Nie słyszałem o żadnym przypadku, żeby w Niemczech, czy w innych państwach, wspólnoty katolickie domagały się zwrotu swoich dawnych posiadłości położonych na terenach, na których katolików dziś już nie ma. Występuje tam, zwłaszcza w RFN, proces odwrotny - pozbawia się katolików ich własności wykorzystując do tego celu odpowiednio stanowione prawo.

Nie wszyscy wiedzą, że powstałe w 1918 r. Państwo Polskie zostało zmuszone tzw. „Małym traktatem wersalskim” do finansowania żydowskiej kultury, oświaty, szkolnictwa. Postanowienia te dotyczyły z resztą wszystkich państw Europy Środkowej. W międzywojennej Polsce żydowskich właścicieli nowych domów zwolniono z płacenia wszelkich podatków i od ograniczeń w eksmisji lokatorów (A. Doboszyński - „Gospodarka Narodowa”, wyd. II, s. 298). Większość żydowskich nieruchomości przed 01.09.1939 r. była zadłużona hipotecznie. Po 1944 r. żydowsko-komunistyczna władza w Polsce upaństwowiała majątki prywatne i komunalne, w tym i komunalną własność żydowską. Dochodziło do wielkiej korupcji i nadużyć. Żydom, wykorzystującym swoje koligacje, bardzo często udawało się odzyskiwać własne mienie, które przed opuszczeniem Polski sprzedawali Polakom, po czym mienie to komuniści konfiskowali ponownie

(J. Radzikowski, Sąsiadów ciąg dalszy, „Biuletyn IPN”, nr 7, 2006 r. s. 100).

Ustawa w myśl, której Wyznaniowe GŻ mogą odzyskiwać swoje nieruchomości uprzywilejowuje żydowską mniejszość w Polsce, podobno prawie nie istniejącą, a dyskryminuje ludność polską. Ustawę reprywatyzacyjną z dn. 07.03.2001, przywracającą Polakom tylko część ich własności, zawetował prezydent A. Kwaśniewski, ponieważ Skarb Państwa jakoby nie dysponował odpowiednią ilością majątku, a po drugie i może najistotniejsze, ustawa nie uwzględniała żydów, byłych obywateli państwa polskiego. Być może były komunista żydowskiego pochodzenia, A. Kwaśniewski chciał się zrewanżować swoim ziomkom za krzywdy wyrządzone im przez Żydów komunistów.

Mamy, więc prawne kuriozum w myśl, którego niewielka mniejszość może odzyskiwać i gromadzić swoją dawną (często nadaną przez państwo) własność, a rdzenna ludność polska traktowana jest tak samo jak po 1945 r. i nie ma prawa do odzyskania własności. A w obecnych warunkach społeczno-politycznych nie ma też realnych szans na ponowne jej wypracowanie. Dodatkowo bulwersuje fakt, że ewentualne odszkodowania finansowe dla Gmin Żydowskich mają pokrywać polscy podatnicy, a przecież to nie Polacy wprowadzali komunizm i konfiskowali żydowskie nieruchomości, robili to żydowscy komuniści.

Tym niedopuszczalnym brakiem prawnej symetrii w traktowaniu Narodu i mniejszości powinny zająć się Sejm RP oraz Trybunał Konstytucyjny (TK) i wstrzymać obowiązywanie ustawy, która narusza zasadę równego traktowania przez prawo wszystkich obywateli RP. Tylko czy dla członków TK takie pojęcia, jak polska racja stanu, interes narodowy Polaków będą zrozumiałe?

Dariusz Kosiur

Od autora

Artykuł ten wysłałem do Kancelarii Prezydenta RP oraz do klubów parlamentarnych PiS i LPR we wrześniu 2006 r. Odpowiedzi do dziś nie otrzymałem. Nie chce go wydrukować żadna gazeta.

Dnia.08.09.2006 Sejm skierował do komisji sejmowej projekt ustawy reprywatyzacyjnej umożliwiającej zwrot Żydom 15% wartości ich majątków z przed 01.09.1939 r. Po wizycie 27.02.2007 r. Żydów z WJC, żądających wypłaty 65 mld $ odszkodowań za utracone majątki, wśród czynników rządowych powstał projekt wypłaty 20% tej kwoty w naturze (w ziemi), ponieważ budżet RP jest biedny, a Skarb Państwa pusty. !!!!!!!!!!!!-podkreslenie moje-Jerzy

No comments: