W chwili obecnej kazdy patriota ma praktycznie rzecz biorac tylko dwie alternatywy :zbojkotowac wybory-to znaczy pozwolic zydo-komunie LEGALNIE wybrac swoich mafijnych kolesi albo uwierzyc w to ,ze mozemy cos zmienic i glosowac.
Pytanie -na kogo?
Na to pytanie odpowiada w jakims sensie list dr.Leszka Skonki.
Nie wiem -bo nie znam lokalnej sytuacji- czy nazwiska ludzi ,ktorych dr.Skonka wymienia jako najgorszych kandydatow zgadzaja sie ze stanem faktycznym czy tez sa dr.Skonki osobistym pogladem- ale zamieszczam list w calosci ,bez popraqwek.Zgadzam sie natomiast z tym ,ze glosujacy ma prawo wiedziec o kandydacie jak najwiecej bo w tym momencie kandydujacy automatycznie niejako daje wyborcy prawo do poznania go.
Nie jest to nowe bo tego typu procedura obowiazuje w wielu krajach.
Nie ma w tym nic dziwnego:biorac pod uwage ,ze posel,radny itp .bedzie wystawiony na najrozmaitsze "pokusy",wybierajacy ma prawo znac charakter kandydata i dziwne by bylo gdyby kogos to dziwilo.
"ZYCIORYS JAKO WARUNEK WSTĘPNY KANDYDOWANIA (Leszek Skonka – Wrocław)
Trwa już kampania wyborcza do parlamentu. Większość kandydatów nie spełnia elementarnych warunków i oczekiwań społeczeństwa. Brak pokazania takich obywatelskich oczekiwań powoduje, że zgłaszają się kandydaci, których wyborcy nie mogą i nie powinni zaakceptować. Wyborcy mają prawo i obowiązek stawiać pytania potencjalnym kandydatom– dlaczego kandydują? Co ich do tego upoważnia ? Co sobą reprezentują? Co takiego dotychczas zrobili dla kraju lub lokalnej społeczności, żeby właśnie ich wybrać? Żeby uzyskać racjonalną, rzeczową odpowiedź uzasadniającą aspiracje kandydatów konieczne jest ukazanie ich dokładnych życiorysów. Wówczas niektórzy pretendenci sami zrezygnują z kandydowania, gdy będą musieli ujawniać swoje puste, nijakie albo skompromitowane, pokrętne życiorysy. Chodzi o to, by nie dopuścić do wyboru ludzi typu Roman Giertych, Danuta Chojarska, Janusz Dobrosz, Ryszrd Czarnecki, Marcin Święcicki, Paweł Piskorski, Władysław Frasyniuk, Leszek Miller, Adam Michnik, Janusz Lewandowski, Jan Lityński, Bronisław Gieremek, Jan Krzysztof Bielecki, Waldemar Kuczyński, Leszek Balcerowicz, Barbara Labuda, Marian Krzaklewski, Stanisław Łyżwiski, Stokłosa, Gawronik, Dochnal i kilkuset podobnych. Żeby wybierać świadomie, najlepszych, z najlepszych trzeba, by wyborcy poznali ich walory umysłowe, intelektualne, moralne, zdolności i umiejętności, doświadczenie w działalności publicznej, obywatelskiej, osiągnięcia w posłudze publicznej, społecznej, zawodowej, a także ich słabości, nawet wady, ale takie, które nie będą przeszkadzać w sprawowaniu parlamentarnej funkcji lub urzędu. Oczywiście wymagania stawiane kandydatom muszą być wysokie, choć nieco inne dla członka rady sołeckiej, gminnej, wójta, starosty, prezydenta miasta , marszałka województwa. Pomóc temu wyborowi powinny pełne, rzetelne życiorysy. Ponieważ dowolność redakcyjna mogłaby powodować zafałszowanie życiorysów, ukrywanie niewygodnych informacji należałoby ustalić jednolitą formę.
BIOGRAFII KANDYDATÓW
Życiorysy powinny być podstawowym wymogiem dla kandydatów i tworzone według pewnych wymuszonych schematów. Chodzi bowiem o to, by kandydujący nie mogli ukryć pewnych ważnych faktów z ich przeszłości, teraźniejszości, słabości i wad, które wyborca powinien poznać nim odda swój głos. Słowem powinna to być swego rodzaju ankieta, wymuszająca prawdziwą odpowiedź. Dla niektórych już sama ankieta będzie autowykluczająca np. zmiana w przeszłości przynależnośći do różnych partii, organizacji, obozów politycznych, ideologii np. wędrowanie od partii do partii; do Unii Demokratycznej, Unii Wolności, Partii Demokratycznej, AWS, ZCHN, Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwość, Ligi Polskich Rodzin, SLD, Samoobrony, stosując się do starożytnej koniunkturalnej zasady : ubi bene ibi patriea (tam ojczyzna, gdzie jest dobrze, gdzie są większe korzyści)). W Polsce takie postępowanie nazywa się dosadnie, prostytucją polityczną i takich ludzi nie powinno się wybierać. Oczywiście, mimo pewnych ujawnionych wad i negatywów w życiorysie wyborcy mogą wybrać kandydata, ale wtedy pretensje będą musieli mieć tylko do siebie, bo wybrali świadomie źle mimo, że byli uprzedzeni. Życiorysy mają stworzyć wyborcom warunki do świadomego wyboru, a nie przypadkowego. I ten wymógł powinien stanowić obywatelski i patriotyczny obowiązek świadomej części społeczeństwa.
PRZKŁDOWE PUNKTY ANKIETY BIOGRAFICZNEJ
Data i miejsce urodzenia ( miasto, miasteczko, wieś, za granicą)
Środowisko społeczne (robotnicze, inteligenckie, chłopskie, inne)
Warunki socjalne ( z czego się utrzymuje kandydat i jego najbliższa rodzina,)
Wykształcenie, (ogólne, zawodowe, specjalne)
Zawód wyuczony i wykonywany ( zajęcie zawodowe)
Sytuacja materialna i posiadany majątek ( jaki, w jaki sposób i kiedy zdobyty, odziedziczony, mieszkanie, domek, willa, kilka mieszkań, domów, za granicą)
Rodzina (czym zajmują się bliżsi i dalsi członkowie rodziny, jakie mają wykształcenie, zawody, jakie zajmują stanowiska społeczne, gospodarcze, polityczne)
Przynależność partyjna, organizacyjna, związkowa: w PRL i w ostatnich 27 latach (wymienić wszystkie)
Jakie pełnił i zajmował stanowiska, funkcje w tych partiach, organizacjach
Jakie zajmował stanowiska i pełnił funkcje publiczne ( także w gospodarce, w radach nadzorczych) w PRL , III i IV RP
Jakie stanowiska, funkcje publiczne pełnił w ostatnich 27 latach i pełni kandydat, i jakie jego bliższa rodzina i krewni
Czy był karany lub toczyło się wobec niego śledztwo w sprawach karnych ( i czy zostało umorzone)
Jakie ma szczególne wyróżniające osiągnięcia w działalności dla kraju lub lokalnej społeczności
Co go szczególnie wyróżnia wśród innych i predysponuje do ubieganie się o wybór; jakie ma nadzwyczajne zasługi dla kraju, narodu, lokalnej społeczności np. (odważnie , jawnie sprzeciwianie się złu, nadużyciom i jakie poniósł za to konsekwencje )
KOMENTARZ DO ANKIETY
Zapewne niektórym potencjalnym kandydatom na stanowiska publiczne wydać się może, że tego rodzaju zagłębianie się w życie osobiste jest niesłuszne, stanowi ingerencje w prywatność . To prawda, że każdy człowiek powinien mieć prawo do zachowania prywatności. Uwaga ta jednak nie dotyczy niektórych grup osób publicznych. Życie osoby publicznej powinno być przejrzyste i bez tajemnic. Jeśli na to kandydat się nie godzi, to nie musi kandydować, albo uprzedza z góry potencjalnych wyborców, że nie godzi się by ludzie interesowali się sferą jego życia prywatnego. Jeśli wyborcy, mimo to zagłosują na niego, to w porządku. Oczywiście są sfery życia intymnego, które nie powinny interesować wyborców np. pewne nieszkodliwe słabości obyczajowe, preferencje seksualne, stosunki wewnątrz rodzinne, poglądy polityczne, religijne, upodobania estetyczne, zainteresowania i namiętności sportowe itp.
ZMNIEJSZYC ATRAKCYJNOŚC FINANSOWĄ POSŁA
Praca parlamentarzysty powinna mieć charakter społeczny, służby obywatelskiej,
Jeszcze przed wyborami należałoby obniżyć diety i inne dochody parlamentarzystów i ustalić ich wysokość np. na poziomie czterech najniższych pensji krajowych lub średniej krajowej. Sprawowanie funkcji publicznej nie powinno być w żadnym wypadku atrakcyjne finansowo. Jeśli kandydatowi do parlamentu to nie odpowiada, to nie musi ubiegać się o to zaszczytne obywatelskie wyróżnienie Nie chodzi tylko o oszczędność budżetu( choć dziennie utrzymanie posłów kosztuje Skarb Państwa milion złotych), ale o zahamowanie demoralizujących pokus. Większość ubiegających się o mandat w parlamencie liczy wyłącznie na wysokie dochody i inne przywileje. Również funkcja radnych (a jest ich w kraju około 50 tys.) powinna być wyłącznie społeczna, honorowa i sprawowana przez ludzi, którzy chcą działać na rzecz swojej lokalnej społeczności. Ewentualny argument, że zbyt niskie uposażenie będzie skłaniać parlamentarzystów i radnych, do ulegania przekupstwu, jest niedorzeczne . Od 17 lat wysokie parlamentarne lub samorządowe gaże ( np. radny dzielnicy w Warszawie otrzymywał miesięcznie osiem tysięcy złotych ) nie zahamowało liczby przestępstw korupcyjnych dokonywanych przez posłów, senatorów. radnych: vide prezydent Warszawy Paweł Piskorski) . Należałoby także rozważyć ograniczenie wysokości wynagrodzeń w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. Nie wolno nawet na chwile zapominać, że Państwo nie ma żadnych swoich pieniędzy i wydaje tylko te, które wypracowało społeczeństwo - Dr Leszek Skonka ( „ Namieć Narodu”) "
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment