Sunday, September 9, 2007

O kredycie spolecznym,lichwie i nie tylko...

Interesujacy material podrzucony przez "Husarza".
Autor raz jeszcze podkresla fakt, z ktorym zgadzam sie i ktory sam podkreslam od lat : tak dlugo dopoki finasowanie kazdego rzadu bedzie zalezalo od prywatnych bankow,tak DLUGO KAZDY RZAD ,BEZ WZGLEDU NA ZAMIARY ,INTENCJE I PROGRAM - BEDZIE BEZWOLNA MARIONETKA BANKOW.

Jerzy

****

"S E N"


Ostatniej nocy miałem sen, który w skrócie wyglądał tak:

Scena, na której rozegrała się sprawa snu, to miejsce publiczne, jakbym był gdzieś w podróży.
Śniło mi się, że spotkałem znajomego (z widzenia) posła i chciałem nawiązać z nim kontakt. Zaczepiłem go w tym celu, ale poseł na początku nie chciał ze mną rozmawiać, tłumacząc się brakiem czasu. Jednak po chwili zgodził się podać mi adres, byśmy mogli nawiązać kontakt. Gdy wyciągnąłem coś do pisania i zacząłem notować adres, nagle podeszło dwóch oprychów i złapali posła pod ręce, tak, by nie mógł się ruszyć, a drugich dwóch oprychów opróżniło posłowi kieszenie. W trakcie tego opróżniania, poseł nagle zemdlał, jakby dostał jakiś zastrzyk usypiający. W skutek tego drastycznego zachowania oprychów obudziłem się ze snu i do rana już nie zasnąłem.

Długo rozmyślałem i zdałem sobie sprawę, że takie wydarzenia, jak we śnie mogłyby być w dzisiejszym realnym świecie. Na takie przykłady nie trzeba było czekać, bo wydarzyły się nie dawno w Boliwi, gdzie zdesperowani głodni ludzie zachowali się jak szarańcza, która pożera na swej drodze wszystko.


Jakie z powyższego można wyciągnąć wnioski???


Zanim przejdę do wniosków, chcę podkreślić i zacytować słowa kaznodziei Ks. Piotra Skargi, które brzmią:
"Jeśli zaś brakuje troski o szacunek dla praw Bożych w państwie oraz stanowionych przez niego prawach, szybko przekształca się ono w karykaturę sprawiedliwości. Gnuśność i ospałość tych, którym powierzono pieczę nad narodem w promowaniu dobra i powstrzymywaniu zła, prowadzi do katastrofy."

To, co obserwujemy na obecnej scenie politycznej jest potwierdzeniem, że ci co trzymają władzę, dokładnie sprzeniewierzyli się słowom kaznodziei Ks. P.S. nie wykazując troski o to, by prawo, które stanowią, było zgodne z prawem Bożym.!!! Nie wykazują troski, by powstrzymywać postępujące zło. Wręcz przeciwnie. Dbają o to, by globalnym oszustom - oligarchii finansowej - włos z głowy nie spadł. Godzą się na okradanie narodu, poprzez wystawianie coraz to nowych obligacji, które tylko powiększają niespłacalny dług publiczny.!!!

Najbardziej z tego zadowolona jest globalna finansowa ośmiornica, której głowa tkwi w bazylejskich bunkrach. Winę za ten stan rzeczy ponoszą wyłącznie "niewolnicy" - naiwni parlamentarni obłudnicy, którzy za srebrniki (podobne do Judaszowych), w postaci diet poselskich, ściąganych przymusowo z suwerena - NARODU - (oligarchia finansowa nie jest głupia, bo jest parszywym dyktatorem, nie potrzebującym poddawać się weryfikacji wyborczej) w postaci podatków, które także są globalnym oszustwem, łamią przykazanie NIE KRADNIJ zapisując to zezwolenie na okradanie narodu w tzw. konstytucji z dnia 6 kwietnia 1997 roku w Art. 227, który brzmi: "Przysługuje mu (a jakże, bankowi) wyłącze prawo emisji pieniądza oraz ustalania polityki pieniężnej."

Czy tak powinno się dbać o narodowy interes???
Jak wobec przedstawionych wyżej faktów ma się rzeczywistość, zawierająca się w słowach Ks. Piotra Skargi, które brzmią: "Najważniejszym zadaniem dla ustanawianego przez władzę świecką prawa jest jego sprawiedliwość, czyli zgodność z prawami Bożymi." Rzeczywistość stoi dokładnie w sprzeczności z prawem Bożym, którego doktryna Douglasa - zwana KREDYTEM SPOŁECZNYM jest nośnikiem. Milczenie na temat tej doktryny, wszystkich bez wyjątku podmiotów politycznych, będących na scenie i szykujących się do kolejnego rozdania kart, brzez oszusta bankiera (faktycznie tylko "wielki brat" rozdaje karty) jast kardynalnym dowodem na to, że interes SUWERENA - narodu znajduje się zakopany głęboko w lesie, ciemnym lesie. Wynika z tego, że totalna ignorancja doktryny Douglasa, dyskwalifikuje te podmioty pod względem moralnym, bo ignorują Boże prawo zawarte w dekalogu.


Jak zatem wygląda rzeczywistość oczami kredytowców społecznych
w tworzonym oddolnie Ruchu Społecznym, zwanym Pospolitym Ruszeniem w organizacji???


PO - *******


Jaki koń jest "każdy" widzi.
Pierwszy "program" wyborczy (do dziś tajny) napisał niejaki AO (jeden z dwóch członków klubu Bilderberg z tzw. strony polskiej. Drugim dla informacji jest niejaki AM - na podstawie książki pt. "BESTIE KOŃCA CZASU" - autor Henryk Pająk).
O ocenę tego tajnego programu pokusił się red. T.S. Pochroń, w art. "Czy uda się pogodzić globalizm z katolicyzmem" (PANORAMA 21/2005 October 8 - 15 z Chicago USA), w którym czytamy, cytuję "Program PO to zatem, tak by wszystko na to wskazywało, program ubezwłasnowolnienia Narodu Polskiego, jego wynarodowienia i dechrystianizacji, ostatecznej likwidacji państwa polskiego, przejęcia gospodarki i wszystkich pozostałych struktur społecznych przez międzynarodowe siły negujące chrześcijaństwo i budujące pogański 'nowy wspaniały świat', w którym jedynym bogiem jest Człowiek, a w istocie tylko masońscy wybrańcy."

Należy się jeszcze objaśnienie o Klubie Bilderberg.
Hiszpański dziennikarz VIKTOR M. AMELA od lat jeździ za tymi klubowiczami. Ostatni znany mi jego tekst, zamieszczony w DZIALE ZAKAMARKI HISTORII (ANGORA - PERYSKOP nr 39 z dnia 25.IX.2005), pt: "Tajny klub rządzi światem", podaje: że Klub Bilderberg, to elitarna grupa 130 wpływowych osób z całego świata odbywająca co roku czterodniowe spotkania. Organizują te spotkania angażując armię ochroniarzy, żeby ukryć się przed dziennikarzami. Przecieki do prasy bardzo im szkodzą. Celem klubu jest zniewolenie wszystkich ludzi na ziemi. Zamierzają stworzyć globalny rząd, który zawładnie światem. Zlikwidują podział na państwa, za to wprowadzą jedną uniwersalną walutę, religię i wspólną armie. Od siebie dodam, że jest już przygotowany trzypiętrowy superkomputer - samoprogramujący się - w Brukseli, mogący pomieścić dane ludności całego globu z nawiązką. Nazywa się on (ten superkomputer) "BESTIA", od pierwszych liter nazwy. Co za zbieżność nazwy z APOKALIPSĄ wg. Św. Jana??? Moim zdaniem - Klub Bilderberg, to tajna światowa rada ministrów, podporządkowana Iluminatom.


Dziś na szkle obejrzałem i usłyszałem, że od wczorajszego dnia jest zbyt mało czasu, by prezentować programy wyborcze. To czym ma się kierować wyborca, by podjąć swą wyborczą decyzję??? Czy wyglądem kandydata??? Może wyglądem skopanego nieszczęśnika, który ze swej naiwności dał się wrobić w kandydowanie??? NAJPEWNIEJ jest to zakamuflowane oszustwo platformistów - wielokrotnie odgrzewane, stare kotlety kłamstwa i obłudy, zapakowane w nowe, niewinnie wyglądające opakowanie. Przekonacie się o tym dopiero po wyborach, kiedy obudzicie się z ręką w nocniku.
Jak ich wybierzecie, to przybliżycie sobie czas, kiedy bez Waszej zgody, wszczepią wam mikroczip, wielkości ziarnka ryżu, pod skórę ręki lub czoła i staniecie się niczym zwierzę, uwiązane na niewidzialnej nici z BESTIĄ, o której wyżej.

PiS - prawi i sprawiedliwi

Ze względu na to, że my kredytowcy s. szanujemy wartości, zapisane w dekalogu, nie będziemy kopać leżących. Wręcz przeciwnie - podajemy im rękę, którą z nieznanych nam przyczyn, leżący ci (prawi i sprawiedliwi) nie podejmują. Nie odpowiadają na złożoną im przez Pospolite Ruszenie w Organizacji OFERTĘ.
Prawdę mówiąc, prawi i sprawiedliwi zajmują się wprawianiem okien, drzwi i naprawianiem schodów w rozwalającym się domu z powodu tego, że globalni krwiopijcy zniszczyli lichwą fundamenty tego domu.
Chyba głupota lub naiwność, a może obie te przywary razem są przyczyną, że prawi i sprawiedliwi "nie promują dobra i nie powstrzymują zła" jak mówił Ks. P. Skarga. Można by uznać, że idą w dobrym kierunku, ale to, co robią, nadaje się na śmietnik z tego powodu, że "nie można uleczyć pacjenta od jakiejkolwiek choroby, jęśli najpierw nie opanuje się RAKA jego krwi.!!! Jak nie wierzycie, to zapytajcie prawdziwych lekarzy.

No comments: