Saturday, July 28, 2007

Troche refleksji

Minal ponad miesiac od momentu gdy zalozylem swoja stronke.

Ciesze sie bardzo ,ze znalezli sie Polacy,ktorzy do niej zagladaja ,bo jest szansa ,ze to co pisze i podrzucam z innych stron przyda sie Czytelnikom do wyrobienia sobie szerszego spojrzenia na to co sie dookola nas dzieje.

A dzieje sie po prostu walka dobrego ze zlem.

I nie chce tego umieszczac w jakis kategoriach patetycznych,religijnych czy oficjalno -sztandarowych.
Walka , o ktorej mowie to walka ludzi ,ktorzy chca sobie spokojnie i godnie przezyc zycie a tymi (nie koniecznie Zydami jedynie, aczkolwiek ich oblakana ale konsekwentna i logiczna wizja,mesjanistyczna i kapitalityczna jednoczesnie, lezy u podstawy calego obledu),ktorzy chca to zycie regulowac innym w sposob oparty na krystalicznym egoizmie i rzadzy wladzy.

NORMALNY czlowiek nie nosi w sobie pragnienia do kierowania,popedzania i rzadzenia innymi.
Nie lubiac byc popychanym -dlaczego mialbym lubic popychac?

Uwazam ,ze kazda ZADZA WLADZY-nawet w imie idealow najbardziej szlachetnych- odbiega od 'normalnosci".
Co innego dzielenie sie idealami a co innego pragnienie gorace wymuszenia ich na reszcie.

"Nie rob drugiemu co tobie nie mile"

Pech chcial ,ze na poczatku powstawania cywilizacjii znalazla sie grupa oblakancow ,ktorzy "wiedzieli lepiej."

Na ich nieszczescie ,znalazla sie rowniez grupa,wywodzaca sie z nich samych ,ktora byla w stanie przewidziec tragicznie skutki takiego despotyzmu.

Ci z kolei zaczeli glosic swoja nauke,ktora byla bardziej "ludzka" i humanistyczna.

"Odszczepiency" nie rezygnowali z pokusy kontrolowania i kierowania ale w tym wypadku kontrolowanym i kierowanym nie zostawaly odjete wszelkie prawa i godnosc.

Ostatecznym celem nie bylo totalne zniewolenie : umyslowe i fizyczne ,wspolwyznawcow.

To co przebija z lektury "Protokolow" ,z kolei, nie pozostawia zadnych zludzen co do zamiarow ,tych,ktorzy postanowili wprowdzic teorie w praktyke.

Swiat jaki rysuja slowa tych wykladow to swiat totalnej dyktatury,swiat w ktorym jednostka poddana bedzie bezwzglednej ,bezlitosnej ,(bo opartej na fanatycznej wierze w slusznosc metody) , kontroli od kolyski do grobu.

Nieudolnym tego nasladownictwem byl taka zwany "komunizm" a szczegolnie jedo "stalinowski" okres, gdzie Zydzi kierujacy panstwem testowali "in vivo" glowne zalozenia programu wylozone tak cynicznie w "Protokolach".

Tym ,ktorzy czytaja co to tutaj zamieszczam chcialbym zasugerowac maly eksperyment: przyjmijcie,na chwile,ze to wszystko o czym pisza ludzie ostrzegajacy przez syjonistycznym zagrozeniem ,moze byc prawda.

I przyjmujac to za punkt wyjscia ,sprobujcie ocenic wydarzenia w Polsce i na swiecie przez ten pryzmat.

Sprawdzcie sami ,czy z takiego punktu widzenia ,lamiglowka jaka nas otacza ,zwana zyciem ,nie zacznie byc bradziej czytelna.

Czy to co czasami wyglada na przypadkowe lub chaotyczne nie zacznie wygladac jak etapy swiadomego,zakrojonego na ogromna skale ,celowego dzialania.

Pisze o tym dlatego ,bo wiem jakiego przwrotu dokonal ten eksperyment we mnie.
Ja tez nie mialem pojecia ,z pozycji ziarenka piasku pod piramida , jak wyglada caly obraz.Do dzisiaj nie wiem.

Ale w momencie gdy wygrzebalem sie spod piramidy ,zachecony czyims mysleniem i pisaniem, (m.in ksiazki Jozefa Mackiewicza byly kamykiem ,ktory spowodowal lawine )cala konstrukcja widziana z perspektywy ,zaczela wygladac zupelnie inaczej.

Dzisiaj jestem nieslychanie wdzieczny tym ,ktorzy pozwolili mi widziec wiecej .
W jakis sposob stalem sie odrobinke bardziej wolny.

A poniewaz apetyt rosnie w miare jedzenia..

Wolnosc to najcudowniejsza potrawa na swiecie.

Zapraszam do stolu.
I jesli macie ochote to napiszcie czy wam tez smakuje albo co chcielibyscie dodac aby smak poprawic.
Wszystkie sugestie mile widzane.
Jak do tej pory nie otrzymalem zbyt wielu pisemnych informacji od moich wspobiesiadnikow.

Rozumiem ,ze czesc z nich udlawila sie byc moze nienawiscia.Ale tego nie bylo na naszym stole.Widocznie przyniesli to z domu...

Co do reszty..
Tez chyba rozumiem :majac pelne usta i pelne rece pysznosci ,czlowiek nie ma czasu i ochoty na komentarze.
Ale na to tez przyjdzie czas.
Na razie :Smaczego.
Niech bedzie na zdrowie.

No comments: