Zgodnie z moja ,(mam cicha nadziej,ze i NASZA),tradycja dzisiaj wieczorem zamiast Zydow i innych okropnosci jakich los nam nie szczedzi mamy fajna piosenke i wiersz.
Gdybys nie istniala....
"Na twoich kolczykach sie hustam,
do ucha zagladam ciekawie.
Stopami-laskocze usta,
we wlosach sie chowam-
jak w trawie..
Ustami twe mysli laskocze,
do oka: blask wrzuce zloty
Rzesom: lirycznie drzec kaze
Marzenia zapale jak swiece,
bede lecial jak cma
-do tych marzen ...
Wiec ,prosze cie,
mila,
nie wzdychaj
I nie mow ,ze podle zycie
Moze juz nigdy nie spotka
Cie
pijany,poeta-marzyciel..."
1978
Spokojnego weekendu
Jerzy
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment