http://polskawalczaca.blogspot.com/2007/06/polscy-bandyci.html
Jestem troche zmeczony,troche chory ale nie jestem sam wiedzac,ze ponad 600-set "polskich bandytow" czyta to co pisze.
I to wlasnie WAM ,"polscy bandyci",pozwole sobie zadedykowac , to:
Troche refleksji
W 1977 , na melodie popularnej wtedy szalenie piosenki Janusza Laskowskiego:"Beata" napisalem do naszego kabaretu taki tekst:
"Siedem dziewczat mialem kiedys-
-tys jedyna
Taka wiotka,delikatna niby lisc...
Czemu jestes taka biedna ,mmoja mila
i dlaczego tak sie chwiejesz i tak drzysz?
Powiedz,prosze,gdzie jest dran ,
ktory cie meczy..
Co wyssysa z ciebie zycie
razem z krwia
Chcemy przeciez jakos jemu sie odwdzieczyc,
przyjacielska ,co cie dusi cofnac dlon...
Moja Polsko,
moja swieta i kochana
Ja o Tobie,Polsko ,wolnej
zawsze snie
Chce przyjaciol Twoich rzucic na kolana
i zobaczyc jak wesolo smiejesz sie . BIS"
Za to i troche innych kabaretowych pioseneczek wylecialem z Policealnego Studium Zawodowego ,w ktorym zdobywalem ostrogi eksperta w hotelarstwie.
Dyrektorka tego studiou niejaka pani Marszalek,bardziej czerwona niz plachta na byka i dyspozycyjna na zawolanie, podjela te wazka decyzje juz po zakonczeniu roku szkolnego,wtedy gdy sluchacze rozjechali sie do domow i mowy nie bylo o zorganizowaniu jakies akcjii samoobronnej.
Podobna akcje-skutecznie -zorganizowalismy w obronie dwoch innych kolegow ,w podobnej sytuacjii jeszcze w czasie trwania roku szkolnego.
Komisarzowa Marszalek uczac sie na wlasnych bledach nie popelnila drugi raz tej samej pomylki .Z tego co wiem ta sama osoba jest nadal mocno okopana w oswiatowych strukturach w Szczecinie .Czyli-niewiele sie zmienilo.
W 1983 probowalismy zrobic cos w Sydney.Miala to byc taka polska poetycko-patriotyczna-polityczna grupa ,gdzie -uzywajac roznych form chcielismy popularyzowac idee Polski niepodleglej.
Sprawea umarla smiercia naturalna ale zostalo pare tekstow.Jeden z nich laczy sie w jakis sposob z tamta nasza ,naiwna mlodziencza piosenka sprzed lat.
"1956..1970..1980...2000.."
Stary swiat w ogniu sie zawalil
wielkie wojny,male wojny
-ktoz je zliczy?
Ktos sie rodzil ,ktos umieral
a ktos pisal
przy swiatelkach nagrobkowych zniczy:
Przezyjemmy,powolutku,przezyjemy
choc nie jedne jeszcze w ziemie ludzkie kosci
Przezyjemy -bo musimy,taki los,
ze musimy przezyc-dla przyszlosci..
Nowy swiat spadl na leb,
nowe szlo..
szlo przed siebie
jedenascie blednych lat
Potem wstrzas,echo salw,
trupow stos..
znow od nowa budujemy lepszy swiat
Przezyjemy,powolutku,przezyjemy
nie dla siebie,moze,lecz dla dzieci
Lby schylajac w narodowym smutku
powtarzali robotnicy i poeci..
"Nowy swiat ,dobry swiat
lepszy swiat "-
powtarzamy wciaz od nowa co lat pare
Wciaz na nowo budujemy go od lat
i nikt nie wie:
czy w nagrode czy za kare?
Przezyjemy ,powolutku,przezyjemy
w dzien odporni
zalamani czesto noca..
Przezyjemy ,jakos ,przezyjemy..
Tylko:po co ,przezyjemy?
Tylko: PO co? "
Minelo znowu kilkanascie lat.
Po 20 latach nieobecnosci,z wiza wbita ,na wszelki wypadek, do mojego australijskiego paszportu i idealistycznymi oczekiwaniami przyjechalem do kraju w 2001.
Mialem niejasne jeszcze plany powrotu,bo teoretycznie ,skoro komunizm upadl, stracilem niejako moralne powody dla pozostawania na emigracji.
W kilka tygodni pozniej ,juz bez zludzen,jeszcze w samolocie do Chin napisalem na goraco:
"Polaku"
Zatrzymaj sie ,prosze ,
i powiedz :
Kiedy i jak to sie stalo?
Ty-kiedys madry i dumny
co z Ciebie dzisiaj zostalo?
Z ogonem wtulonym pod siebie
zyjesz swe zycie sobacze
Ochlapy z okraglego stolu
i szaty Ci dali zebracze
Ten rzad,ktory niby jest Twoj,
i ktory sie z Toba nie liczy
Codziennie obelgi nowe
ma w zlotej papierosnicy
I widze jak idziesz przed siebie
bezdomny,wloczega ,Ty bosy
I widze ...jak lza sie przeglada
-w kropelkach rosy"
I tak jakos, w trzech wierszach zamknelo mi sie 56 lat polskiej historii.
Co napisze za kilka lat?
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment