Wednesday, January 2, 2008

Nie ma to jak wyobraznia...

Ot fantazja...


Porownajcie te brednie o otworach wybitych w suficie ,przez ktore ss man wrzucal KRYSZTALKI GAZU z informacjami o scieku ,ktory jest w srodku pomieszczenia (jest jak najbardziej -gotowy na to aby wrzucic do niego "krysztalki gazu"-przyp.moj.-Jerzy) oraz bezcenna informacje o trzech piecach krematoyjnych umieszczonych obok komory gazowej ,z dokladnymi rysunkami opisujacymi opuszczanie koszyka z Zyklonem wewnatrz specjalnej "tuby " itp . dostarczonymi przez innego naocznego "swiadka".

To co bylo : winda z gazem czy ss man wrzucajacy krysztalki?
Bo mowimy o tym samym pomieszczeniu.

Biorac pod uwage wybuchowe wlasciwosci cyjanowodoru to recepta na wybuch.
Ale.. tonacy a raczej holo-mityczny- i gazu sie chwyta...
Jerzy

No comments: