Kilka dni temu kolega podrzucil mi "link" do pewnej,zupelnie mi nie znanej strony internetowej.Zagladnalem tam naturalnie wiedziony ciekawoscia.
Troche sie rozczarowalem bo masa samo-uwielbienia zagluszala skutecznie to czego nie znalem lub moglbym sie dowiedziec.
Pare rzeczy-w tym moja reakcja jaka obserwowalem u siebie przegladajac tamta strone sklonily mnie do napisania listu .
Dzisiaj rano otrzymalem odpowiedz.Nie od adresatki ale kogos ,kto mieni sie byc jej znajomym.
Podaje kolejno:adres do strony,o ktorej mowa,moj list do zainteresowanej oraz odpowiedz na moj list od kogos zupelnie postronnego.Ocenicie sami.
Jesli zagladniecie na te strone zwrocice prosze uwage na dukumenty z Instytutu Pamieci Narodowej.
Sugeruja one jednoznacznie ,ze w jakim okresie osoby zainteresowane musialy byc posadzone o wspolprace z S.B.
To bylo jednymm z powodow dla ,ktorych zapytalem o wyjasnienie.Z jednej strony widze na tej tej stronie samozachwyt bezkrytyczny )"unikalne malarstwo z okresu dzieciecego"itp itp ) ,z drugiej dokumenty z IPN.Troche mi to zgrzytalo stad moja rekacja.
Smieszna sprawa
Przyjaciel podrzucil mi informacje i "sznureczek" do strony internetowej sygnowanej przez Pania.
Czytalem ja z mieszanymi uczczuciami .
Teoretycznie powinienem byc dumny ,jako Polak ,z osiagniec Pani i innych z rodu Baczynskich.
A pomimo tego czuje sie niezrecznie i zadaje sobie pytanie -dlaczego?
1. Piszac o swoich bliskich ,ktorzy byli wiezniami Oswiecimia uzywa Pani okreslenia "oboz smierci".
Czy jest to figura retoryczna czy rzeczywiscie uwaza Pania ,ze Oswiecim-tak jak glosi oficjalna oglupiajaca Polakow propaganda byl "obozem zaglady" gdzie zabijano ludzi srodkiem owadobojczym Zyklon B ?
2. Skad potrzeba "Aktu pokrzywdzonych"?
3. "Wiersze wieczorne" jak i towarzyszace im rysunki -sa-mowiac szczerze- nie najwyzszego przeciez lotu -i moze tu lezy jedno ze zrodel mojej czytelniczej "niewygody".
Samouwielbienie nigdy nie mialo u mnie wysokich notowan i kojarzylo sie zawsze raczej z cecha charakterystyczna dla Zydow ale nie pasowalo do polskiej ,wrodzonej i wyksztaconej przez babki -skromnosci.
Zanim podrzuce "sznureczek" do Pani strony na mojej stronie http ://www.polskawalczaca.blogspot.com
-chcialbym otrzymac kilka slow od Pani.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Ulicki-Rek
Sydney
W odpowiedzi na moj list otrzymalem epistole niejakiego p.Dybowskiego :
Panie Ulicki - Rek
Nie zamierzam pana tytulować Szanownym, ani Drogim, bo ani szacunku ani jakiejkolwiek pozytywnej estymy do Pana nie posiadam, dawno temu w mych wedrowkach po Internecie trafiłem na pańska strone, zupelnie o tym zapomniałem, ale dziś Pani Bogna Lewtak- Baczyńska, z która mam okazje współpracowac w pewnych sprawach nadesłała mi pański list do Niej. Dawno czegos tak kuriozalnego , tak uwłaczajacego kobiecej Godności nie czytałem. Ma Pan czelność jeszcze liczyc na odpowiedź, Nie sądzę by sie pan doczekał. Natomiast ja panu odpowiem, prywatnie. Osoba, która wypowiada takie sądy publicznie, linkujac na swej stronie neofaszystowskie strony i propagujac ich idee smie te teksty firmowac Znakiem Polskiego Państwa Podziemnego. Nie masz Pan honoru i czci jako Polak i Patriota. Jest pan dla mnie zakompleksionym karłem który nic nie rozumie, oderwany na zadupiu Australijskiej pustyni. Teksty które Pan firmuje zgodnie z polskim prawem sa karalne, i zastanowie sie z mym Adwokatem nad zlozeniem przeciwko panu pozwu karnego, jak Pan nastepnym razem przyjedzie do polski to będzie Pan miał spotkanie ze Strażą Graniczna a nastepnie z prokuratorem. I zdejmij Pan te Kotwice Polski Walczacej i nie używaj tej nazwy, bo hańbisz pan te Symbole.
Dość waści, czy mam ci jeszcze w mordę napluć
Jarosław Dybowski
Zaskoczony i co tu ukrywac:ubawiony tym ,tak zydowskim w stylu pisania i argumentowania,listem (kto z kim przestaje..A biorac pod uwage zageszczenie rasy wybranej w Warszawie wlasnie, zdaje sobie sprawe z tego ,ze latwo mozna sie zarazic)postanowilem nie tylko odpisac poprosic Czytelnikow o opinie :
Szanowny Panie
Ja nie mam ani powodu ani zamiaru ublizac ludziom ,ktorych nie znam i nie rozumiem.W przeciwienstwie .do Pana.Nie bardzo ,co prawda,rozumiem , jak moj list niewinny przeciez mogl obrazic jakakolwiek Godnosc ,kobieca lub nie?
Pomijam juz fakt ,ze pisze Pan godnosc przez duze "G" co jakos kojarzy mi sie z maniera popularna wsrod pewnych srodowisk pisania przez duze "H" o pewnym skandalicznym oszustwie .
Dziwi mnie,ze to Pan, postornna osoba,a nie adresatka mojego listu odpowiada na moje pisanie.
Zdaje sobie sprawe z tego ,ze w ten sposb adresatka chce uniknac odpowiedzi na moje pytania ubierajac sie w toge obrazonej Niewinnosci.
Nie wim jak dopatrzyl sie Pan "neofaszystkowskich" pogladow na mojej stronie bo nie wysil sie Pan aby swoj sad uzasadnic.
Jesli pisanie o tym,ze nie mz ZADNYCH absolutnie dowodow na to,ze brednie zydowskie dotyczace tzw.komor gazowych sa prawdziwe-jest"neofaszystowskie"-coz-ma Pan prawo to oceniac zw swojego punktu widzenia ale to nie znaczy wcale ,ze ma Pan racje.
Gdyby -zamiast emocjii wlozyl Pan nieco wysilku w sprawdzenie informacjii,ktore podaje-zrobil by Pan o wiele lepiej: uniknal By Pan obrazania ludzi bez powodu i dowiedzial sie jak uzywa sie obrzydliwego oszustwa ,obrzydliwego bo ublizajacego pamieci tych ,ktorzy naprawde zgineli z rak hitlerowcow i ich sowieckich wspolnikow .
naleze do osob ,ktore-zanim podadza cos do wiadomosci publicznej sprawdzaja wszystkie fakty.
malo tego:naleza do osob ,ktore nie wierza w zadne argumenty,bez wzgledu na to jak natarczywe ,jesli nie jestem do tych-ze argumentow przekoany na 1000 %.
Wiersze p.Lewtak sa- moim zdaniem-mierne a mam prawo je oceniac tak jak czuje.Czytalem lepsze.
Zastanwiala mnie rowniez potrzeba ubiegania sie o status osoby pokrzywdzonej dlatego-zgodnie z moim charakterem zadalem pytanie bezposrednio u zrodla.Co w tym zlego?
Widze tu duzo urzaonej ludzkiej proznosci ,ktora stroi sie w patriotyczne piorka- ale to tezjuz znam.
Pozew karny moze Pan zlozyc.Jestem gotow nawet przyjechac w tym celu do zazydzonej kompletnie Polski ,ktora nie ma nawet szans na wolnosc,aby przez sadem udowodnic to co pisze.
Nie wiem czy znam pan historie dr.Ratajczaka?To na pewno jeszcze jeden "neofaszysta"?A moze Germar Rudolf?
Doktor nauk chemicznych siedzacy w niemeickim "wolnym' wiezieniu ,za to ze nie potrafi uwierzyc w brednie ,ktore przecza n ie tylko zdrowemu rozsadkowi ale rowniez wszystkim : boskim i naukowym prawom?
pozwoli Pan ,ze list jego zamieszcze na swojej stronie.Nie jestem pewin czy mam kopie listu jaki wyslalem do p.Lewta dlatego bylbym wdzieczny gdyby mi ja Pan podesla aby Czytelnik-POLAK mogl ocenic samodzielnie czy rzeczywiscie Panski-chamski- przeciez i prymitywny raczej atak -ma jakiekolwiek podstawy.
Uklony
A moze woli Pan : "Shalom" ?
Jerzy Ulicki-Rek
Sydney
----- Original Message -----
PS.Juz po napisaniu powyzszego tekstu otrzymalem odpowiedz od p.Dybowskiego:
"Original Message -----
From: Jarosław Dybowski Home
To: George Ulicki -Rek
Sent: Monday, August 20, 2007 8:42 AM
Subject: Re:
Odpowiem tylko tak, na Pana stronie jest link do Redwatch - mnie wystarczy.
Nie mam zamiaru wiecej z panem polemizowac. Wiec prosze się nie wywnetrzac
No comments:
Post a Comment