Saturday, August 18, 2007

Czas zaczac dzialac

Pogoda dla Judaszy


"Należy sobie powiedzieć jasno, że szanse na odzyskanie suwerenności konwencjonalnymi metodami „demokracji
parlamentarnej” są praktycznie równe zero.

W tej sytuacji jedyną drogą jest powtórka sukcesu Polskiego Państwa Podziemnego z okresu pierwszej GG. Należy
rozpocząć oddolną budowę nieformalnych struktur państwowych (w swej roli porównywalnych do „gabinetu cieni”),
równoległych do oficjalnej administracji państwowej. Przy pierwszej okazji, umożliwiłoby to przejęcie funkcji
administracyjnych i odzyskanie Państwa dla Narodu. Dałoby to też szansę na wyszkolenie i sprawdzenie (także pod
kontem ewentualnej ich agenturalności) przyszłych kadr Państwa Narodowego. Należy tu podkreślić, że kłamstwem jest
twierdzenie o przeżyciu się Państw Narodowych. Zgodnie z Prawem Boskim, aby Ludzkość mogła istnieć, musi istnieć i
rodzina a także jej szersza forma Naród. Tak jak rodzina potrzebuje domu, tak Naród Państwa i nie jest to żadnym
anachronizmem.


Istnienie takich nieformalnych struktur miałoby dodatkową zaletę w postaci czynnika mitygującego dalsze łotrostwa
Targowicy poprzez memento nieuchronnej kary.
"


Zgadzam sie z autorem artykulu.
Szczegolnie przypadly mi do serca jego wnioski koncowe bo o to samo apeluje i do tego samego namawiam juz od lat.
Jak do tej pory wszystkie apele ,nawet tak niewinne jak bojkot "Padliny Wybiorczej" trafiaja,prawde mowiac, jak kula w plot a odzew jest ZEROWY .
Wierze jednak ,ze ktoregos dnia Polacy obudza sie wreszcie i zdadza sobie sprawe z tego,ze odzyskanie niepodleglosci zalezy tylko i wylacznie OD NICH SAMYCH i nikt nam tej wolnosci na tacy nie przyniesie.
Oczywiscie,ze wiaze sie to z robieniem czegos a zawsze-c to latwiej spiewac z natchnieniem ,przy butelce wina naiwne pioseneczki-oglupiacze :"Zeby Polska byla Polska" ,niz cos robic.
Kiedys dawno temu ktos napisal nawet piosenke na temat tej porazajcej niemoznosci:"Gdybym mogl robic to na co naprawde zasluguje"...
To rob.
Kto ci broni?

No comments:

Post a Comment