Z tego samego "Naszego dziennika" artykul o kolejnym etapie degenerowania mlodych Polakow czyli pigulka zamiast wychowania .
Niejaka "Wanda Nowicka" podsuwa nastepny pomysl jak polska mlodziez zblizyc do zydowskiego idealu czyli jak zamienic ja w stado kopulujacych z kim sie da i gdzie sie da pol-debili.
Ogladalem niedawno w naszej telewizjii program o izraelskich szkolach srednich i ze zdziwieniem zauwazylem szacunek jaki swoim kolezankom oddaja mlodzi zydzi.
Dlczego pani "Nowicka" nie propaguje takich np.modeli zachowan?
Czyzby po raz kolejny maksyma :"Ale nie dla nas beda drogi ,na ktore ich posylamy " sprawdzala sie w rzeczywistosci?
Jak to bedzie wygladac :"Panie magistrze,wlasnie przelecialem Malgoske..Moze pan dac cos dla niej ,zeby nie wpadla?"
Toz to prosta(kolejna juz aplikowana polskiej mlodziezy ) droga do zezwierzecenia.
Mlody Polaku: Bron siebie,bron swoich uczuc i swojej godnosci.
"Kolonie letnie według demoralizatorów
Wanda Nowicka, szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, domaga się, by w czasie letnich kolonii i obozów wychowawcy lub lekarze mieli do dyspozycji antykoncepcję postkoitalną ("Życie Warszawy", 2 czerwca). W odpowiedzi Ministerstwo Edukacji Narodowej słusznie stwierdza, że postulaty Federacji są w rzeczywistości kryminalne.
Zakładają bowiem, że wychowawcy nie będą chronić młodzieży przed szkodliwymi zachowaniami w sferze seksualnej, lecz do takich zachowań dopuszczać, a ograniczą się jedynie do zmniejszania dramatycznych skutków tychże zachowań. Gdyby kierować się cynicznymi postulatami Wandy Nowickiej, to trzeba byłoby na koloniach zatrudniać także lekarzy, którzy przeprowadzaliby detoksykację u nastolatków, którzy sięgną po alkohol czy narkotyk. Wiemy przecież, że (niestety) dla części tych nastolatków, którzy są niedojrzali i nieszczęśliwi, wakacje to czas inicjacji alkoholowej czy narkotykowej. Trzeba byłoby także postulować utworzenie przy każdej kolonii posterunku policji, bo wakacje - stosując logikę pani Nowickiej - "sprzyjają" kradzieżom i przemocy wśród nastolatków.
Pani Nowicka udaje, że nie wie, iż regulamin wszystkich obozów i kolonii letnich zabrania picia alkoholu, sięgania po narkotyk i współżycia seksualnego. Jeśli do takich sytuacji by doszło, to wychowawcy będą pociągnięci do odpowiedzialności karnej i cywilnej za drastyczne zaniedbanie swych obowiązków, do czego Wanda Nowicka usilnie zdaje się zachęcać.
Po raz kolejny Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (w rzeczywistości Federacja na Rzecz Urzeczowienia Kobiet i Planowania Aborcji) okazuje się dealerem antykoncepcji, a pani W. Nowicka po raz kolejny promuje chore myślenie, według którego można oderwać określone zachowanie od jego naturalnych konsekwencji. Współżycie przed- czy pozamałżeńskie może prowadzić nie tylko do niechcianej ciąży czy do zakażeń chorobami wenerycznymi, przed którymi żadna prezerwatywa nie chroni w stu procentach. Takie współżycie prowadzi nieuchronnie i zawsze do bolesnych skutków psychicznych, moralnych i społecznych, przed którymi antykoncepcja czy prezerwatywa nie chroni nawet w jednym procencie. Nic - poza mądrością i odpowiedzialnością - nie może uchronić młodzieży przed wykorzystaniem seksualnym, przed przestępstwami seksualnymi, przed poczuciem winy, przed grzechem, przed popadaniem w uzależnienia czy przed zerwanymi więziami z Bogiem, z samym sobą i z rodzicami.
Na koloniach i obozach zadaniem wychowawców jest wychowywanie, a nie demoralizowanie wychowanków. Podstawą wychowania jest realizm i prawda. W tym przypadku podstawą wychowania jest dawanie solidnej wiedzy o tym, że w żadnej dziedzinie życia nie da się oderwać zachowania od jego naturalnych konsekwencji. Jedynym stuprocentowo skutecznym sposobem, by chronić się przed niechcianą ciążą, chorobami wenerycznymi oraz psychospołecznymi i moralnymi skutkami ryzykownych zachowań seksualnych jest wstrzemięźliwość przedmałżeńska i wzajemna wierność małżeńska. Wanda Nowicka oraz Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny robią wszystko, aby polska młodzież tej wiedzy nie miała. To przejaw wyjątkowego cynizmu ze strony dorosłych, a także kolejny dowód udziału tej organizacji w koalicji na rzecz demoralizacji młodzieży. Marzy mi się rodzic czy nastolatek, który pozwie za to Wandę Nowicką do sądu. Demoralizatorzy nie reagują bowiem na żadne inne argumenty.
ks. Marek Dziewiecki"
No comments:
Post a Comment