From: "Poczta Muzeum"
To:
Sent: Thursday, March 01, 2007 12:05 AM
> L.dz.I-Arch - 115/2763/07 Oświęcim, 23.02.2007.
>
>
>
> Pan
>
> Jerzy Ulicki – Rek
>
> Sydney
>
> Email: georgerek@hotkey.net.au
>
>
>
>
>
> Szanowny Panie,
>
>
>
> Przeczytałam uważnie Pana list, zapoznałam się z korespondencją skierowaną
> przez Pana do innych działów Muzeum oraz rozmawiałam z moimi kolegami,
> którzy mieli dotąd z Panem kontakt. Na tej podstawie postanowiłam nie
> udzielić Panu zgody na skorzystanie ze zbiorów archiwalnych Muzeum. Nie
> jestem też skłonna podejmować z Panem dyskusji na temat oczywistych
> faktów. Informuję również, że w Polsce głoszenie poglądów zaprzeczających
> zbrodniom hitlerowskim podlega karze.
>
>Krystyna Oleksy
>
> Wicedyrektor
>
> Państwowe Muzeum Auschwitz - Birkenau
***************************************
Szanowna Pani
I ja tez mialem okazje zamienic kilka slow z Pania .Nie wiecej ,niestety, bo -bo uslyszeniu mojego nazwiska-przerywala Pani polaczenie zamiast udzielic mi odpowiedzi na moje pytanie.
Ale coz..tak wyglada widocznie praca badawcza w wydaniu holokaustycznym.
Pisze Pani o oczywistych faktach.
Ja wlasnie chcialbym ustalic czy sa one rzeczywiscie tak ..."oczywiste".
Sadzac z reakcji ludzi zwiaznych z Muzeum zaczynam coraz bardziej watpic
w te ich "oczywistosc".
Bo jesli nie ma tam nic do ukrycia...to po co TO ukrywac?
Pytalem o informacje mogace potwierdzic (oczywiste?) masowe tatuowanie
wiezniow.
Niby proste a jednak...
Czy oprocz numerow Niemcy tatuowali wiezniom rowniez ozdobki obok tychze
numerow?
Pytam , bo mam w swojej kolekcji zdjecie bylej "wiezniarki" ktora z duma pokazuje numer obozowy z wytatuowana obok gwiazda Davida.
Niejaki Lou Sokolov,ten ktory twierdzi ,ze wlasnorecznie wytatuowal numery 200 tysiacom wiezniow za pomoca dwoch igiel wbitych w kawalek deseczki nie wspomina o dekoracjach.
Z usmiechem
Jerzy Ulicki-Rek
ps>Domyslam sie ,ze mowiac o "oczywistych faktach ma Pani na mysli takie jak ten ponizej.
Typowy fakt z duza glowa wycieta z innego zdjecia i niezdarnie doklejona do innego.Niezly numer.Ten "wytatuowany " rowniez...
Skąd ta pewność, że to doklejona głowa z innego zdjęcia?
ReplyDeleteCo do zdjęcia z trójkątem (bo to trójkąt a nie gwiazda)to niektórym Żydom dodatkowo tatuowano taki symbol. Od maja 1944 więźniom -Żydom tauowano przy numerze litery "A" lub "B" dla oznakowania serii numerów.
ReplyDelete;)
Michal
ReplyDeleteZnam zeznania "naocznych"xwiadkow mowiace o tym ,ze litera A i B byla dodawana.Ale mam gdzie piekne zdjecie ogromnego Murzyna ktory ma numer z litera 'Z" i z podpisem: "Cygan z Oswiecimia"
Czy "Z" tez byly?
Podrzuc cos konkretnego bo na razie tylko emoje.
Pytasz dlaczego zdjecie falszywe:proporcje i cienie.Glowa-gdybyj jak wycial z obrazka jest prawie wieksza od tulowia.Wiem ,ze dzieci maja duze glowy ale nie az tak :)
Zapomniałem dodać, "Z" dodawano Cyganom do tatuowanego numeru.
ReplyDeleteW każdej monografii Auschwitz-Birkenau jest o tym mowa (przepraszm za komentarz pod komentarzem)
ReplyDelete